Będąc na poziomie swojego inner being zanim tutaj przychodzisz podejmujesz decyzje, że chcesz doświadczyć czegoś konkretnego i ja to nazywam koncepcją.
Ty wybrałeś to życie. Ani miejsce, ani czas, ani nawet rodzina nie jest przypadkiem. Ty to wybrałeś. Wszystkie te decyzje podejmujesz z poziomu swojego inner being, zanim tutaj się narodzisz, więc to są te decyzje, które podejmujesz między życiami. Tutaj twoje doświadczenie w tym fizycznym wszechświecie można porównać do przygody, do rejsu statkiem wycieczkowym. Z punktu widzenia twojego inner being to życie jest przygodą, jest chwilą, jest jednym z wielu doświadczeń, które przeżywa twoje inner being. Jest to o tyle istotne, że w rozmowach o życiu najczęstsze pytanie jakie pada to pytanie „Jak ja mogłem wybrać to życie?”. To pytanie wynika z bardzo wąskiej perspektywy, z perspektywy twojej fizyczności, twojego ego, bo ty z tej perspektywy nie widzisz większego, szerszego obrazu, dlatego analogia statku rejsowego jest bardzo istotna.
Wyobraź sobie, że co dwa tygodnie jeździłbyś na wakacje i wybierałbyś ten sam luksusowy, pięciogwiazdkowy, all-inclusive rejs. Na tą chwilę to może być bardzo atrakcyjna oferta, ale po jakimś czasie ten rejs będzie nudny, ponieważ wszystko w życiu potrzebuje nowych doświadczeń. I ten ruch do przodu to jest ten motor, który napędza ewolucję wszystkiego, więc przy dziesiątym rejsie tym pięciogwiazdkowym, all-inclusive, luksusowym rejsie po prostu byś się znudził, więc z punktu widzenia twojego inner being różnorodność to jest kwintesencją tego fizycznego wszechświata, więc ty chcesz przeżyć, doświadczyć jak najwięcej różnych sytuacji. Nie w jednym życiu, ale generalnie z punktu widzenia twojego inner being chcesz doświadczyć różnych sytuacji, środowisk, czasów, więc różnorodność to jest słowo-klucz, które z naszej fizycznej perspektywy jest nam często trudno zrozumieć.
Będąc na poziomie swojego inner being zanim tutaj przychodzisz podejmujesz decyzje, że chcesz doświadczyć czegoś konkretnego i ja to nazywam koncepcją. Przychodzisz tutaj z koncepcją na siebie. Używając analogii tego statku rejsowego - jak rezerwujesz tą wycieczkę to masz koncepcję, wiesz czy chcesz zobaczyć góry lodowe Antarktyki, czy chcesz zobaczyć Wyspy Karaibskie, więc to gdzie jedziesz jest twoją koncepcją. Twoje fizyczne ciało przemija, reszta ciał jest wiecznych, więc twoje mentalne, emocjonalne doświadczenie staje się częścią tego twojego wibracyjnego ciała, tego twojego wibracyjnego ja, tej zrodzonej z boga cząstki ciebie. Decyzję o koncepcji w tym życiu podejmujesz na podstawie tych wszystkich emocjonalnych doświadczeń. Robisz remanent swoich dotychczasowych doświadczeń i patrzysz co jeszcze chciałbyś doświadczyć, gdzie jeszcze możesz zrodzić pragnienia, co cię woła, bo tam też jest wołanie. Nam się wydaje, że jakbyśmy mieli wybór, to byśmy wybrali życie Królowej Anglii albo Sułtana Brunei, natomiast jest to bardzo dalekie od prawdy, dlatego że w życiu wszystko ma swoją wartość. Każde życie ma wartość, bo każde doświadczenie ma wartość. Im te doświadczenia są bardziej różnorodne, tym bardziej różnorodne są Twoje pragnienia i te wygenerowane pragnienia są tą cegiełką, która dokłada się do muru ewolucji wszystkiego.
Twoja rola w tym wszystkim jest nie do przecenienia. Ty jesteś jak igła w gramofonie, bez której gramofon jest bezużyteczny, ty naprawdę jesteś tym najważniejszym trybikiem w tym wszystkim, dlatego największym błędem jaki może zrobić człowiek, to uznać swoje życie za nieważne i nieistotne. Ja nie jestem wyznawcą żadnej religii, bo większość religii stawia cię w miejscu takiego baranka nieistotnego, niedoskonałego i to jest absolutnie nieprawda. Z mojej perspektywy to ty jesteś wisienką na torcie. Dlatego kiedy mówię, że cały wszechświat ci kibicuje, to ja nie żartuję. Nawet kiedy błądzisz, kiedy nie możesz odnaleźć swojej drogi to cały wszechświat ci kibicuje.
Trzymając się analogii statku rejsowego, zanim tutaj przyjdziesz podejmujesz decyzję w którym porcie zacząć swoje życie. Jest taki punkt, który wybierasz, który nie jest przypadkiem, w którym zaczynasz swoje życie, swoją przygodę i ten punkt to będzie czas w którym się urodziłeś, miejsce i rodzina, nic tam nie jest przypadkiem. Wybierasz też kierunek tego rejsu, np. góry lodowe na Alasce. To jest to moje doświadczenie, które ja chcę przeżyć. Statek płynie z tego punktu, w którym się urodziłeś, do tej twojej destynacji. Koncepcją jest sam rejs. Ważne jest to, żeby nie mylić koncepcji z czymś, co ludzie nazywają przeznaczeniem. Sam wybrałeś swoją koncepcję, tutaj nie ma decyzji narzuconej przez kogoś z góry. Nie ma woli boga, bóg widzi wartość we wszystkim. Więc punkt, w którym zaczynasz jest twoją decyzją zanim tutaj przyjdziesz. O szczegółach twojego doświadczenia decydujesz w trakcie swojego życia, będąc już tutaj odkrywasz swoją koncepcję i ustalasz detale. I te detale będą ewoluowały razem z twoim życiem, dlatego że świat się zmienia i ewoluuje, natomiast koncepcja się nie zmienia. To skąd zacząłeś swoją podróż nie może się zmienić i to dokąd płyniesz w swojej koncepcji też się nie zmienia. Wszystko, co robisz w międzyczasie, jest albo w ramach tej twojej koncepcji, albo jest oddalone, bo oczywiście mając lat 40 możesz dojść do wniosku, że jesteś daleko od swojej koncepcji. Wtedy to twoje doświadczenie też ma swoją wartość. Wartość jest w samym doświadczeniu. Od tego czy dopłyniesz do tej swojej koncepcji zależy satysfakcja w tym twoim życiu, to na ile ty jesteś szczęśliwy. Jeżeli jesteś daleko, błądzisz i cierpisz w swoim życiu, to to cierpienie też ma swoją wartość, tylko pamiętaj, że to cierpienie jest wyborem, ono nie jest na twojej drodze, nikt ci go nie narzucił. To, że człowiek błądzi jest efektem nieświadomego zbaczania ze swojego kursu. Ale nawet jak się zgubisz, to nie znaczy, że twoje życie było mniej wartościowe, to tylko znaczy, że więcej cierpiałeś w tym życiu, niż musiałeś, bo każde cierpienie jest wyborem. Koncepcja jest twoim wyborem zanim się urodziłeś, wszystko co się dzieje pomiędzy urodzeniem i śmiercią jest też twoim wyborem, poprzez działanie prawa przyciągania. Droga od urodzenia do śmierci może być bardzo trudna, albo bardzo łatwa, to co się przydarza tobie na tej drodze, zależy od prawa przyciągania. Przyciągasz to na czym się skupisz, doświadczasz swoich wierzeń. I ta podróż może być bardzo przyjemna, średnio przyjemna, nieprzyjemna albo bardzo nieprzyjemna. To zależy od tego jak ty patrzysz na tą podróż, na czym ty się skupiasz.
Podsumowując - przychodzisz tutaj dla smakowania i doświadczania tego życia, bo bez doświadczania i smakowania nie możesz doświadczyć negatywnych emocji, przez co nie możesz zrodzić pragnień, nie możesz dołożyć tej wibracyjnej cegiełki do wibracyjnego muru ewolucji wszystkiego. Przychodząc tutaj podejmujesz decyzję, ty jako inner being na podstawie wszystkich swoich doświadczeń, podejmujesz decyzję czego chcesz doświadczyć w kolejnym życiu, w jaki rejs chcesz się udać. Pod tą swoją koncepcję wybierasz odpowiednie miejsce, czas, rodzinę, ten port z którego ten statek wypłynie i w ramach tej twojej koncepcji też jest twoja destynacja. Rodząc się nie znasz swojej koncepcji, nie pamiętasz jej, odkrywasz ją poprzez swoje doświadczenie życiowe i im jesteś bliżej swojej drogi, im jesteś bardziej na kursie do swojej destynacji, tym masz większą satysfakcję w życiu, odczuwasz większe poczucie szczęścia, twoje życie jest przyjemniejsze. Życie nie miało być cierpieniem, to że ty cierpisz w tym życiu jest tylko i wyłącznie twoim wyborem, nieświadomym ale twoim. Wszystko, co wibracyjne ma w sobie element górki i dołka, ale bycie prawdziwie szczęśliwym polega na tym, że człowiek cieszy się z górek i nie robi problemów z dołków, więc to nie chodzi o to, że człowiek szczęśliwy nie odczuwa negatywnych emocji. Negatywne emocje są igłą w igle tego gramofonu, bez negatywnych emocji nie ma pragnień. Nawet jak się zgubiłeś, nawet jak dzisiaj nie żyjesz swoją koncepcją to nigdy nie jest za późno, żeby zmienić kurs w stronę swojej destynacji.
Comments