Przestań demonizować śmierć. Śmierć niczego nie kończy.
Większość ludzi boi się śmierci, a śmierć jest tak oczywista i tak naturalna jak urodzenie się. To jest nierozerwalny kontrakt, który podpisujesz przychodząc tu, ale musisz wiedzieć że jesteś wieczna, zawsze byłaś i zawsze będziesz i to, że w tej chwili jesteś w tym ciele to jest jak podróż na rollercoasterze, ona kiedyś się skończy. Większość z nas nie boi się samej śmierci tylko cierpienia związanego ze śmiercią, ale cierpienie nie wynika z faktu samej śmierci. Cierpienie to jest manifestacja oporu do samej idei śmierci. Moment śmierci nie jest tragiczny, bo tak naprawdę nic się nie kończy poza tą Twoją fizycznością. Nasze cierpienie wynika z tego, że my widzimy śmierć kogoś bliskiego jako utratę, a my go nie tracimy. Jak sobie zdasz sprawę, że wszyscy jesteśmy wieczni to wiesz, że nikogo nie tracisz. Osoba, która umiera jest w absolutnej wibracji miłości z której wszyscy pochodzimy więc kiedy umiera ktoś, kogo bardzo kochasz to Ty będąc w wibracji swojego inner being możesz poczuć obecność tej bliskiej Ci osoby. Jest tyle książek ludzi, którzy otarli się o śmierć. Oni odczuwają ból po tym, jak już się obudzą, ale w samym momencie nie ma bólu. Jak lew zagryza gazelę to ona nie cierpi. Cierpienie jest jak nie chcesz iść, a wiesz że musisz. Jeśli boisz się śmierci to idź jako wolontariusz do hospicjum, skonfrontuj się z tym. Przestań demonizować śmierć. Umieramy już od momentu urodzenia, bierzesz swój pierwszy wdech i to jest już Twój pierwszy krok do śmierci. Każda śmierć jest manifestacją. Nie ma przeznaczenia, Ty jesteś reżyserem swojego życia i tylko Ty.
Comments