Przychodząc tutaj miałaś myśleć 10% i czuć 90% a nie odwrotnie.
Jest dużo problemów, które sami sobie wmówiliśmy. Myśląc o takim problemie manifestujesz go, on się staje dla Ciebie prawdziwy, a tak naprawdę go nie ma. Myślenie nam nie służy, my tutaj przychodząc mieliśmy doświadczyć życia, a nie go analizować. W tym fizycznym doświadczeniu mieliśmy czuć w 90% i myśleć w 10%, a robimy dokładnie odwrotnie. W czuciu nie ma analizy, czuję i albo lubię albo nie lubię. Jak lubię to się tym cieszę, a jak nie lubię to rodzi się we mnie pragnienie czegoś dokładnie przeciwnego i idę tam, gdzie lubię. Czuj, nie myśl. Medytacja musi być dla przyjemności bycia w tym stanie medytacji i do tego stanu trzeba dojść. Potrzeba trochę dyscypliny żeby dać sobie szanse tam dojść ale jak już tam dojdziesz to nie będziesz chciała wrócić. Z medytacją to nie jest tak, że można sobie rok przemedytować, naładować tą baterię i potem przez rok nic. Wibracja zawsze jest w danym momencie, w danym temacie, to nigdy nie jest dyplom na ścianę. Wszystko bez wyjątku jest energią i wszystko jest wibracją. Szukanie jest na jednym końcu kija, a znalezienie będzie na drugim końcu kija, tylko nie możesz szukać czegoś jak nie wiesz czego szukasz. Jak jesteś w trybie szukania to nie możesz znaleźć, bo wibracyjnie szukanie jest w zupełnie innym miejscu niż znalezienie, odpuść sobie temat i wtedy znajdziesz. A jak nie wiesz czego szukasz to obserwuj to, co jest i decyduj co lubisz, a czego nie lubisz, być może za bardzo skomplikowałaś to w swojej głowie.
Comments