top of page

B78. Nie możesz zmuszać się do czegoś i być w wysokiej wibracji.




Pozwól mi zaoszczędzić ci dużo czasu i pieniędzy. Przyjemność to jest jedyne słowo, które ci wskazuje, co jest twoją drogą i to też ewoluuje. Ale nie musisz szukać, bo przyjemność masz w życiu tu i teraz, musisz robić coś, co daje ci przyjemność. Przyjemność się czuje. Jak lubisz spacerować, to idź na długi spacer, jak lubisz leżeć, to się połóż. W obowiązku, nudzie nie ma przyjemności. Nie możesz być w wyższej wibracji i być znudzona.

Medytacja to też jest słowo, które jest bardzo pojemne, może tam być wszystko — od chodzenia po górach, do siedzenia w pozycji lotosu przez 14 godzin. Musisz znaleźć swoją metodę, ale przyjemność jest jedynym kryterium, które ci to mówi. Nie możesz być w wysokiej wibracji i odczuwać dyskomfort, nie możesz być w wysokiej wibracji i być znudzona, nie możesz być w wysokiej wibracji i myśleć o swoich obolałych kostkach, nie możesz być w wysokiej wibracji i być niecierpliwa. Osiągnięcie wysokiej wibracji to proces mentalny, a nie fizyczny więc te wszystkie rytuały mogą być pułapką, musisz znaleźć swój proces. My mamy taką skłonność, że im coś jest bardziej orientalne, tym bardziej działa, im coś jest bardziej dla nas obce, tym łatwiej nam uwierzyć w magię tego czegoś, a tak naprawdę magia jest w przyjemności, bo medytacja nie jest stanem docelowym. Medytacja to jest tabletka od bólu głowy, jak jesteś rozproszona, jak jesteś rozbiegana, to medytacja cię wycisza, ale w medytacji ustaje myślenie, w medytacji przestajesz być.

Najbardziej naturalnym dla ciebie stanem jest bycie w wysokiej wibracji, czyli w myślach, tylko pozytywnych, w myślach, które podziela twoje inner being, bo to tam jest życie. Nam jest bardzo trudno skupić się na pozytywnych aspektach czegokolwiek, więc jak już nie potrafimy myśleć pozytywnie, to przynajmniej na chwilę przestań w ogóle myśleć, na tym polega medytacja. Bo jak przestaniesz w ogóle myśleć, to nie myślisz negatywnie. Wracając do tematu ogródka — ludziom jest bardzo trudno podlewać słoneczniki, więc medytacja na te 5 minut zakręca kran, nie podlewasz niczego. Medytacja w takim kontekście staje się ulgą, tabletką na ból głowy, tylko nie możesz spędzić swojego życia na tabletkach od bólu głowy, kiedyś musi przyjść czas, gdzie to, co sprawia twój ból głowy, przestaje być obecne w twoim życiu. I wtedy nie ma potrzeby na tabletkę.


Musisz znaleźć w sobie proces, w którym ci najłatwiej osiągnąć stan medytacyjny. Bo medytacja i stan medytacyjny to są dwie różne rzeczy. To jest jak jazda samochodem i dojechanie gdzieś, możesz jechać kilkanaście godzin i nie dojechać. Więc musisz znaleźć sobie proces, w którym osiągasz ten stan, natomiast to nie musi być stricte medytacja. Ja jak biorę trzy oddechy, to nie wiem, czy to jest medytacja, czy nie i szczerze mówiąc, jest mi wszystko jedno, jak to się nazywa. Ważne jest to, że mam proces dostępny na żądanie, bo to jest bardzo istotne. Jak człowiek uwarunkuje to, że musi być cicho czy coś innego, to jak potrzebuje być w tym stanie, to nie może, bo nie ma warunków spełnionych, więc im to jest bardziej bezwarunkowe, tym to jest bardziej funkcjonalne, łatwiej tego użyć. Ja nie wiem, czy ja medytuje, siedząc na krześle, zamykając oczy i robiąc trzy oddechy, ja nie wiem, czy to jest medytacja, czy nie, ale mi jest wszystko jedno, jak to się nazywa, dla mnie efekt się liczy, to mi pozwala na osiągnięcie tego stanu i ten stan przez kilka sekund naprawdę wystarczy.

To, żeby tak szybko tam być, to jest proces, to jak z siłownią. Jak idziesz na siłownię, to nie podnosisz od razu sztangi 100 kilowej, tylko zaczynasz od 30 kilo i wyrabiasz te swoje mięśnie. Więc to jest proces, ale chodzi mi o to, że tam idziesz, żeby napić się z tego źródła. Tam nie ma życia, to jest takie przypomnienie sobie, kim jesteś i tam wystarczy być te kilka sekund, bo to od razu zmienia twoją perspektywę, natomiast z doświadczenia wiem, że jak człowiek do tego podchodzi tak, że bardzo chcę, że muszę, że obowiązek, rytuał i nie znajduje w tym przyjemności, to się po prostu męczy i nie możesz w męczeniu, takich emocjonalnych torturach tego stanu osiągnąć, to jest niemożliwe. Więc relaks to jest klucz.


Wszystko, co robisz, to jest doświadczanie, całe twoje życie to jest doświadczanie. Dla mnie święty spokój jest przystankiem po drodze, dla mnie święty spokój to jest chowanie się żółwika w skorupie. Oczywiście jak cię kąsa jakiś rekin, to się chowaj, ale najlepszym stanem jest wyjść z tej skorupy i dumnie chodzić po tym oceanie i doświadczać, nie bać się. Dla mnie radość jest docelowym stanem bycia, a nie chowanie się, nieuciekanie od życia. Takie podejście, że nic nie istnieje, może przynieść ci ulgę, jak jesteś w miejscu, w którym coś cię trapi, tylko to jest branie tabletki na ból głowy. Tabletka na ból głowy się zużyje i problem, który daje ci ten ból głowy, dalej istnieje i za jakiś czas znowu musisz brać tabletkę. Oczywiście weź tabletkę, jak musisz, zrób cokolwiek, żeby poczuć się lepiej teraz, ale musisz zająć się przyczyną choroby, a nie jej symptomem. Sensem życia jest radość, radość tworzenia — łopatka, wiaderko, zamki na plaży. A nie siedzenie na klifie w pozycji lotosu i powtarzanie „nie ma mnie, nie ma mnie, wszystko jest jednością”.

Comments


Potrzebujesz pomocy? 

Poniżej znajdziesz różne formy rozmowy ze mną, 

Wszystkim polecam członkostwo w Klubie 44 gdyż nic tak nie przyspiesza twojego rozwoju jak regularna rozmowa. 

Spotkania

grupowe

Najlepszy sposób na przyspieszenie rozwoju osobistego pracując ze samum soba.  

Konsultacje

indywidualne

Najlepsze do rozmowy o konkretnym problemie, dylemacie, temacie czy decyzji.

Ultimate coaching

Najlepszy sposób na przyspieszenie rozwoju osobistego i dojście do szczęścia.

Członkostwo

Klubu 44

Najlepszy sposób na przyspieszenie swojego rozwoju osobistego i duchowego 

bottom of page