Aura istnieje na pewno. Nie mam wątpliwości, że ty jesteś energią i nią promieniujesz. Natomiast biorąc pod uwagę badania, czakry jeszcze nikt nie zaobserwował. Czakry nie można prześwietlić, zobaczyć, nie da się jej w czasie sekcji zwłok pokazać. W czakrach kolejność jest ważna, w wibracji nie. Czakry otwiera się w konkretnej kolejności. Nie możesz otworzyć sobie siódmej czakry, nie otwierając trzeciej. Ja rozumiem czakry jako grupę wierzeń w danym temacie. Żadne rytuały nie obalają wierzeń, a to tylko wierzenia otwierają twoje czakry, jeżeli używamy tej nomenklatury.
Są pewne predyspozycje, z którymi się rodzisz, które będą elementem twojej drogi. Niektórzy ludzie widzą aurę, niektórzy nie widzą tej aury. To, że masz predyspozycje, nie znaczy, że nie musisz włożyć w to pracy. Trochę jak z talentem. Możesz mieć talent do bycia świetnym pianistą, ale dopóki nie usiądziesz i nie zaczniesz grać, to nie będziesz tym pianistą. Ale musisz wierzyć w to, żeby to wszystko się zadziało. Ja nie widzę sufitu w tym wszystkim. Ja nie widzę jakiegoś pułapu, gdzie człowiek dochodzi i dalej nie może.
My jesteśmy logicznymi osobami i szukamy sensu we wszystkim i jak coś się dzieje, to my od razu chcemy to zaszufladkować, wytłumaczyć sobie co się właśnie zadziało. I to nie koniecznie jest zmiana tego obrazu, bardziej wytłumaczenie co się właśnie stało, że tam nie ma nic nadprzyrodzonego, co się właśnie zadziało.